Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 13
Pokaż wszystkie komentarzeŁatwo komentować czyjeś zachowanie, siedząc z dupą przed monitorem, co? Motocyklista miał zaledwie jakieś 3 sekundy na reakcję, poza tym był rozpędzony. Zauważcie, że zareagował wcześniej - zjechał na lewą stronę lewego pasu, bo chciał wyminąć busa mając złudne wrażenie, że zjeżdża na prawy pas. Takie rzeczy trwają parę sekund. Dla motocyklisty logiczne było w danym momencie zjechanie na lewą stronę, kiedy wg niego bus zmienia pas na prawy. My siedzimy przed monitorami i na spokojnie analizujemy całe zdarzenie, mamy więcej czasu na zastanowienie i na logiczne myślenie. Choćby nie wiadomo jak błyskawiczny i inteligentny nie byłby motocyklista, nie zdążyłby w tak krótkim czasie zareagować. Wyobraźcie sobie, że bus ma włączony lewy kierunkowskaz, bo najprościej w świecie zapomniał go wcześniej wyłączyć i zmienia pas na prawy, a motocyklista za nim robi to samo, bo widzi lewy kierunkowskaz. Wtedy pisalibyście "jak mógł to zrobić skoro widział, że zjeżdża na prawo, każdemu zdarzyło się nie wyłączyć kierunkowskazu po wykonanym manewrze." Nie wiadomo, co by się nie stało, zawsze winien będzie motocyklista, bo osoby które siedzą z tyłkiem przed komputerem całe życie, potrafią tylko wymądrzać się i anonimowo komentować wylewając swą całą nienawiść na osoby trzecie. Na jezdni nie ma żadnej wysepki, ani drogowskazu, który informowałby o możliwości zawrócenia. Jest tylko linia ciągła, która w danym momencie zamienia się w przerywaną. My widzimy to z innej perspektywy, motocyklista mógł nawet nie wiedzieć o możliwości zawracania w tym miejscu, mogło też wpłynąć na jego "nieuwagę" wiele innych czynników, możliwe, że kierowca busa za późno pokazał kierunkowskaz i nie zaczął zwalniać odpowiednio wcześnie. Z kolei kierowca busa mógł nie widzieć motocyklisty w lusterku.. Dobrze, że motocyklista wyszedł cało z tego potwornego zderzenia i mam nadzieję, że przez ten jeden incydent nie zrazi się do jazdy motocyklami, bo to jest naprawdę wspaniała rzecz.
OdpowiedzJedno zdanie: a po kiego grzyba motocyklista byl rozpedzony ( pewnie kolo setki ) na skrajnie lewym pasie ?
Odpowiedz